Kasia Dyrlaga urodziła się 11-08-2008. Urodziła się jako zdrowe dziecko. Niestety w czwartym tygodniu życia bardzo zachorowała. Tysiące badań potwierdziły okrutną wiadomość - padaczka lekooporna, zespół Westa skrytopochodny, porażenie mózgowe. Mimo podawania leków ataki padaczki występują do dzisiaj. Na szczęście jednak, z dniem dzisiejszym są kontrolowane. Niestety padaczka tak bardzo zniszczyła Kasi organizm, że nie jest ona w stanie sama funkcjonować. Padaczka zniszczyła mózg Kasi, przy tyłu atakach zaczął on po prostu obumierać... Kurczy się niczym winogrono na słońcu... Kasia jest dzieckiem klinicznym, po ostatnim zapaleniu płuc w 2013 roku została poddana operacji założenia rurki tracheostomijnej oraz PEGa (PEG to skrót nazwy przetoki odżywczej wykonanej w celu bezpośredniego podania pokarmu do żołądka. Jego pełna nazwa to "przezskórna endoskopowa gastrostomia"). Przy spadku saturacji w oddychaniu musi pomagać jej respirator.

 

Kasia nie jest w stanie nic zrobić sama, nie trzyma głowy, nie mówi, wszystkie czynności trzeba wykonywać za nią. Dziewczynka wymaga całodobowej opieki, w związku z czym jej mama nie ma możliwości pracować zawodowo. Czteroosobową rodzinę utrzymuje tata Kasi, który zarabia ok. 1550zł netto. Do tego rodzina dostaje
z pomocy społecznej zasiłki, dzięki którym wiąże jakoś koniec
z końcem. Miesięczny koszt leczenia, pampersów i innych środków czystości oraz rehabilitacji Kasi wynosi ok. 1600 zł. 

Rodzina mieszka w starym drewnianym domu, gdzie mają tylko jeden pokój i kuchnię. Nie ma tam łazienki ani WC. Zbierali oni pieniądze na poprawę warunków mieszkaniowych, jednak zaszła potrzeba zakupu wózka inwalidzkiego dla Kasi, którego koszt wynosił 15000zł. Od sponsorów udało się pozyskać 8000zł a 7000zł rodzice dołożyli z pieniędzy przeznaczonych na poprawę warunków mieszkaniowych - dobro dziecka jest w końcu najważniejsze.

​

Pomóżmy rodzicom Kasi zgromadzić fundusze na leki, środki czystości i rehabilitację dziewczynki. Dzięki temu nie będą się musieli martwić o to, czy wystarczy im do 1-go w momencie kiedy któreś 
z dzieci zachoruje i pojawią się jakieś nieprzewidziane wydatki. Będą oni również mogli odłożyć na stworzenie dzieciom odpowiednich warunków mieszkaniowych.

​

Każde nawet najmniejsze wsparcie pozwoli Kasi w miarę jej możliwości na normalne funkcjonowanie. 

​